Ostatni dzień października, a więc czas na najnowszą odsłonę "Deviacji". Zgodnie z obietnicą z września, dziś przeszukałem zasoby DeviantArta, by zaprezentować Wam kilka prac prezentujących Lottie - główną bohaterkę serii "Snotgirl". Uwierzcie mi, jest tam tego masa, więc niewykluczone, że do tematu powrócę i w listopadzie.
środa, 31 października 2018
Zmiany, zmiany, zmiany - Non Stop Comics i Mucha Comics mieszają w terminarzach
W ostatnich dniach pojawiło się kilka nowych informacji od wydawnictw Mucha Comics oraz Non Stop Comics, które niestety przyniosły wieści o zmianach terminów wydań zapowiadanych wcześniej tytułów z Image. Na początek NSC, które na Facebooku opublikowało taką oto grafikę:
W oczy rzuca się brak zapowiadanych na listopad komiksów "Odrodzenie #4" oraz "Royal City #1". Jak jednak informuje wydawca, pierwszy z nich ukaże się w styczniu przyszłego roku, zaś drugi nawet szybciej, bo już w grudniu.
Tymczasem na Krakowskich Targach Książki wydawnictwo Mucha Comics poinformowało, że do końca roku planuje opublikować pięć komiksów. Wśród nich znalazło się miejsce dla "Starlight" Marka Millara oraz czwartej odsłony "Bękartów z Południa".
Niestety oznacza to, że na przyszły rok przesuniętych zostało aż sześć zapowiadanych komiksów z Image. Są to: "Black Magick #1", "Chew #10", "Descender #3", "Outcast: Opętanie #5", "Reborn" oraz "The Wicked + The Divine #3".
Źródło: Facebook
Moje #91
Najwyższa pora na nadrobienie zaległości i szybką prezentację kolejnych nowości, które w październiku wzbogaciły moją kolekcję. Tym razem w łapy wpadło sześć komiksów z logo Image na okładce, w tym trzy w naszym rodzimym języku.
Na dobry początek oczywiście nowości od wydawnictwa Non Stop Comics. W październiku ukazały się czwarty tom "Głębi" i trzecia odsłona "Monstressy".
wtorek, 30 października 2018
Urodzinowe rozdawnictwo :)
Rok temu nie było wcale, więc tym razem chciałem na urodziny bloga zrobić sporych rozmiarów konkurs. Niestety życie jak zwykle spłatało figla i z powodu mojego pobytu w szpitalu udało mi się załatwić tylko dwa komiksy, ale za to jakie fajne. Dziś zatem rozpoczynacie rywalizację o taki oto zestawik:
Są to ósmy tom "Sagi" oraz dziewiąta odsłona "Chew". Obie te nagrody ufundowało wydawnictwo Mucha Comics, a żeby zgarnąć ten pakiecik należy odpowiedzieć na trzy pytania:
- Które urodziny obchodzi dziś Image Comics Journal?
- Jak nazywa się serial na podstawie komiksu z Image, który w przyszłym roku zadebiutuje na antenie stacji SyFy w USA?
- W 2018 roku komiksy Image ukazywały się w Polsce nakładem czterech wydawnictw. Jakich?
Odpowiedzi przesyłajcie na adres ktymczynski[małpa]gmail.com. Na Wasze zgłoszenia czekam do 7 listopada 2018 roku włącznie. Nazwisko zwycięzcy powinno pojawić się dzień później.
Piąte urodziny Image Comics Journal! :)
Dokładnie pięć lat temu na blogu pojawił się pierwszy, zawierający kilka zdań post.
125 017 - dokładnie tyle odwiedzin zaliczył blog w piątym roku swojego żywota i tym samym zaliczam pierwszy raz, gdy statystyka ta jest na minusie (około 10% gorzej niż w roku czwartym). Nie dziwi mnie to jednak: z różnych powodów czasu i zdrowia czasami brakowało, a i zdarzały się dni, gdy człowiekowi się po prostu nie chciało. Tak to w życiu bywa, że priorytety z czasem się zmieniają i nie ukrywam, że dla mnie w chwili obecnej najważniejsze jest zdrowie, które niedawno znienacka pokazało, że wcale nie jest tak dobre, jak można było sądzić.
Oczywiście nie oznacza to, że kończę z blogiem czy coś w ten deseń. Myślę, że szósty rok działania Image Comics Journal będzie przypominać to, co dzieje się tutaj w ciągu ostatnich paru miesięcy. Mocniejsza selekcja newsów, bogatsze ale rzadsze "Linkowiska" i parę innych pomysłów sprawiły, że zamiast 40-45 postów miesięcznie, teraz rzadko przekraczam ich 30. No a wiadomo - mniej się dzieje na blogu, nowych odbiorców zbyt wielu nie ma, to i liczniki zauważalnie spadają. Wolę jednak robić mniej rzeczy i w miarę porządnie, niż więcej lecz byle jak. W końcu to tylko hobby, a ilość wejść/wyświetleń/lajków to dla mnie głównie ciekawostka.
W najbliższych miesiącach skupiać się będę na tym, co ukazuje się na naszym rynku. Warto podkreślić, że gdy startowałem z tym blogiem, a więc w 2013 roku, na naszym rynku ukazywały się tylko "Żywe Trupy" od Taurusa. Wtedy były to dwa tomy. Rok 2018 zamkniemy zaś najprawdopodobniej z 35 komiksami Image wydanymi w naszym kraju. Jest więc co czytać i czym się zajmować, ale oczywiście nie będę zamykać się na komiksy z USA. Zbliża się także premiera serialu "Deadly Class", którą wypatruję z niecierpliwością.
Zatem kolejny rok z Image Comics Journal będzie z pewnością spokojniejszy. Na pewno jednak nie kończyć tej zabawy, a jedynie odrobinkę ją ograniczyć. Mam jednak nadzieję, że nadal będziecie zaglądać.
I zajrzyjcie jeszcze dziś na bloga, bo wystartuje mały, urodzinowy konkurs.
niedziela, 28 października 2018
Podsumowanie wyników sprzedaży Diamond Comics z września
Zeszyty tak sobie, wydania zbiorcze nokautują konkurencję. Tak w skrócie można określić to, co we wrześniu tego roku osiągnęło Image Comics na listach sprzedaży Diamond Comics. W rozwinięciu posta jak zwykle znajdziecie nieco więcej szczegółów oraz kilka zdań mojego komentarza.
Image Comics i Hero Initiative ponownie łączą siły
Wydawnictwo Image Comics znów łączy siły z organizacją Hero Initiative i zapowiada na grudzień szesnaście specjalnych wariantów okładkowych, z których cały dochód zostanie przeznaczony na wsparcie finansowe dla twórców w finansowej lub zdrowotnej potrzebie. Poniżej znajdziecie listę komiksów, które otrzymają specjalne warianty, zaś galerię udostępnionych grafik obejrzeć możecie w linku źródłowym.
piątek, 26 października 2018
Chris Burnham o pracy nad "Die! Die! Die!"
Seria "Die! Die! Die!" ukazał się znienacka, ponieważ zapowiedź premierowego numeru ukazała się raptem dzień przed jego wydaniem. Odbiło się to na początkowo nie najlepszych wynikach sprzedaży, lecz od drugiego numeru mamy już jasność - Kirkman i spółka znowu wyprodukowali mocny sprzedażowo tytuł. Chris Burnham, rysownik tytułu, udzielił wywiadu serwisowi Newsarama, w którym opowiedził trochę o swojej pracy.
Twórcy "Die! Die! Die!" postawili na mocną filmowość komiksu. Burnham przyznaje, że rysowane przez niego sceny, zwłaszcza te najbardziej dynamiczne, stara się rozrysować niczym storyboardy filmowe. Rysownik próbuje uzyskać na każdym kadrze efekt pojedynczego ujęcia z całej wyreżyserowanej choreografii, która idealnie pozwoli odnaleźć się czytelnikowi w tym, co akurat dzieje się w danej scenie. Szkicując wstępnie każdą stronę, Burnham co rusz eksperymentuje z różnymi ujęciami "kamery", a także zastanawia się nad tym, czy w danym momencie musi pokazać całe ciało walczących lub czy drugi plan jest potrzebny. Dodatkowo rozrysowuje on sobie wektory ruchu, by upewnić się, że to, co ma zamiar narysować jest możliwe do wykonania. Burnham stara się, aby każda scena w "Die! Die! Die!" pokazywała kilka punktów odniesienia i była możliwie jak najmniej statyczna. Dotyczy to nawet zwykłych dialogów.
Burnham rozpoczynał już pracę nad innym tytułem, gdy Robert Kirkman zadzwonił i zaproponował mu pracę nad "Die! Die! Die!". Rysownik zgodził się, ale pod warunkiem iż scenarzysta znajdzie zastępcę do projektu, którym miał się zająć.
Okładka czwartego numeru "Die! Die! Die!" została najpierw zaprezentowana w zapowiedziach, a potem równie szybko z nich usunięta i zastąpiona ocenzurowaną. Burnham nie chciał dużo o tym mówić, lecz zauważył, iż w #4 będzie miało miejsce najwięcej jak dotąd kluczowych wydarzeń dla rozwoju fabuły.
Rysownik cieszy się dość sporą swobodą przy rysowaniu "Die! Die! Die!", lecz przyznał, że musiał rozrysować na nowo jedną ze scen z numeru drugiego, ponieważ scenarzyści uznali nadesłane przez niego szkice za zbyt niepoważne w stosunku do tego, co działo się w danej sekwencji.
Źródło: Newsarama
wtorek, 23 października 2018
Black Science vol. 6: Forbidden Realms and Hidden Truths (Rick Remender/Matteo Scalera/Moreno Dinisio)
Poprzednim razem
napisałem kilkanaście zdań o komiksie, którego polska premiera dosłownie dzień
później została zapowiedziana przez wydawnictwo Non Stop Comics. Dziś sięgam po
pozycję, która z całą pewnością nie powtórzy tego losu. Nie wierząc już w to, że
pewna pani z centrali Image przestanie traktować Taurus Media jak powietrze i
pozwoli im kontynuować rozpoczęte przez siebie serie z tego właśnie
wydawnictwa, postanowiłem nadrobić w oryginałach przynajmniej część z nich.
Kupiłem zatem czwarty, piąty i szósty tom ”Black
Science” (w USA ukazały się już kolejne dwa, więc wciąż jestem do tyłu) i
tym razem na czytelników czeka mała niespodzianka. Remender bowiem postanowił
pobawić się nieco tematyką superbohaterską.
niedziela, 21 października 2018
Ruszył styczniowy preorder na ATOM Comics
Kolejny miesiąc z rzędu ATOM Comics bardzo szybko uruchomiło swój najnowszy preorder. Tym razem składać będziemy zamówienia na styczeń, a w przypadku niektórych pozycji także i dalsze miesiące. Przyjrzyjmy się zatem temu, co zaproponowało Image Comics.
wśród styczniowych nowości zdecydowanie wyróżnia się jeden tytuł i jest to oczywiście premierowa odsłona "Criminal". Nie wątpię w to, że będzie to hit sprzedażowy. Oprócz tego ciekawi zapowiadają się także opisywany jako muzyczny thriller "Gunning for Hits" oraz wzbudzające kontrowersje już teraz "Vindication".
Kilka fajnych serii powróci na sklepowe półki, inne zaś dobiegną do swojego końca. Wśród tych pierwszych wymienić trzeba z pewnością "Monstress", "Ice Cream Man" oraz "Isola". Do grona drugich należą zaś "Days of Hate" czy "The Last Siege".
Czas na wydania zbiorcze. Tutaj jak zwykle znalazło się miejsce dla kilku naprawdę godnych polecenia pozycji. Zacznijmy od tych, których premierę zaplanowano na styczeń. Tutaj warto zwrócić uwagę na drugi tom "Coyotes", trzecią odsłonę "Eclipse", a także zbiorcze wydania trzech miniserii: "New Lieutenants of Metal", "Proxima Centauri" oraz "Shanghai Red". W lutym z kolei ukażą się "Hey, Kids! Comics!" Howarda Chaykina, drugi tom "Moonstruck" oraz niespodzianka - kontynuacja "Near Death". Na marzec zaś zaplanowano twardookładkową edycję powieści graficznej "Jesusfreak".
Pojawiło się też coś dla wielbicieli bardziej wypasionych wydań. Oba zresztą sygnowane nazwiskiem Briana K. Vaughana. Na marzec zapowiedziano slipcase zbierający całą miniserię "Barrier", aczkolwiek warto zwrócić uwagę na to, że można go kupić także w wersji "pustej", czyli bez zeszytowych komiksów. Z kolei dopiero w kwietniu doczekamy się drugiego wydania deluxe serii "Paper Girls".
The Walking Dead #48 Blind Bag - unfoiling :)
Idea tak zwanych blind bagów zawsze sprawia, że chcę w niej uczestniczyć. Z okazji piętnastolecia serii "The Walking Dead", studio Skybound wypuściło piętnaście najważniejszych zeszytów serii ze specjalnymi okładkami, których wygląd zobaczymy dopiero po rozpakowaniu z folii. Jak zwykle przy takich okazjach można było trafić także na rzadsze warianty virgin (bez napisów) lub sketch (bez kolorów). Zdecydowałem się sięgnąć po zeszyt #48. I dopisało mi wreszcie szczęście :)
czwartek, 18 października 2018
Mucha ogłasza termin, Non Stop Comics nowy tytuł
Zasygnalizowałem to już dzisiaj na blogowym profilu na Facebooku, ale czas zrobić także prawilny post. W ostatnich kilkunastu godzinach zarówno Mucha Comics jak i Non Stop Comics zapowiedziały publikację komiksów z Image. Pierwsze z wymienionych wydawnictw na ostatniego października zaplanowało "Jupiter's Legacy: Dziedzictwo Jowisza #2".
Zapowiedzi Image na styczeń 2019 roku
Jakiś czas temu pojawiły się zapowiedzi Image na przyszłoroczny styczeń.
Wśród nich sporo ciekawie prezentujących projektów, ale wspomnę o tym
więcej w momencie, gdy przyjrzę się bliżej najnowszemu preorderowi na
ATOM Comics. Wy tymczasem klikajcie w poniższy obrazek.
Mucha oraz Non Stop Comics swoimi decyzjami wydawniczymi skutecznie sprawiają, że kupno czegokolwiek w oryginale zaczynam stawiać pod ogromnym znakiem zapytania. Ale ok, zaryzykuję kolejny raz, chociaż skromnie. W styczniu moja lista zakupów to raptem dwie pozycje: "New Lieutenants of Metal TP" oraz "Shanghai Red TP"
środa, 17 października 2018
Infidel (Pornsak Pichetshote/Aaron Campbell/Jose Villarubia)
UWAGA: tekst powstał w październiku 2018 roku i oparty był na wydaniu oryginalnym. W lipcu 2019 został bardzo lekko zaktualizowany.
Dziwna mieszanka smutku, współczucia, zażenowania, ale także i niedużej dawki rozbawienia towarzyszyła mi niedawno w momencie, gdy kolejny raz natrafiłem na Internetowy wylew żali i bóldupstwa kręcącego się wokół koloru skóry Anny Diop, która w serialu ”Titans” wciela się w rolę Starfire. Jako jeden z administratorów fan-page’a DCManiaka musiałem kolejny raz pousuwać co bardziej żenujące komentarze, jak zwykle po drodze dowiadując się jaka to ze mnie i moich kolegów banda lewaków, że cywilizacja upada i takie tam radości oraz przyjemności, które Internetowe szambo z reguły oferuje przy takich okazjach. Zbliżał się wieczór, więc pomyślałem, że warto nieco chociaż zmniejszyć moją kupkę wstydu. Żeby nie psuć radośnie lewackiego nastroju, usiadłem na moim lewackim fotelu i lewacką ręką sięgnąłem po ”Infidel” (leżało na lewej kupce, naturalnie) – komiks autorstwa muzułmanina, którego główną bohaterką jest muzułmanka. I to taką pozytywną, więc już w ogóle żenada i nie ma o czym pisać!!! A jednak ja kilka zdań zarówno o Aishy jak i całym komiksie napiszę. Zapraszam do dalszej części posta (jak na lewackość przystało, odpowiedni guziczek znajduje się po lewej stronie).
Przy okazji, jest coś niezamierzenie zabawnego w fakcie, że tekst odświeżam parę dni po tym, jak uczeni z piwnic swoich rodziców udowadniają "naukowo" w Internecie, że pół kobieta pół ryba nie może być czarnoskóra, bo to "nierealistyczne" xD
Dziwna mieszanka smutku, współczucia, zażenowania, ale także i niedużej dawki rozbawienia towarzyszyła mi niedawno w momencie, gdy kolejny raz natrafiłem na Internetowy wylew żali i bóldupstwa kręcącego się wokół koloru skóry Anny Diop, która w serialu ”Titans” wciela się w rolę Starfire. Jako jeden z administratorów fan-page’a DCManiaka musiałem kolejny raz pousuwać co bardziej żenujące komentarze, jak zwykle po drodze dowiadując się jaka to ze mnie i moich kolegów banda lewaków, że cywilizacja upada i takie tam radości oraz przyjemności, które Internetowe szambo z reguły oferuje przy takich okazjach. Zbliżał się wieczór, więc pomyślałem, że warto nieco chociaż zmniejszyć moją kupkę wstydu. Żeby nie psuć radośnie lewackiego nastroju, usiadłem na moim lewackim fotelu i lewacką ręką sięgnąłem po ”Infidel” (leżało na lewej kupce, naturalnie) – komiks autorstwa muzułmanina, którego główną bohaterką jest muzułmanka. I to taką pozytywną, więc już w ogóle żenada i nie ma o czym pisać!!! A jednak ja kilka zdań zarówno o Aishy jak i całym komiksie napiszę. Zapraszam do dalszej części posta (jak na lewackość przystało, odpowiedni guziczek znajduje się po lewej stronie).
Przy okazji, jest coś niezamierzenie zabawnego w fakcie, że tekst odświeżam parę dni po tym, jak uczeni z piwnic swoich rodziców udowadniają "naukowo" w Internecie, że pół kobieta pół ryba nie może być czarnoskóra, bo to "nierealistyczne" xD
wtorek, 16 października 2018
Image na ekranach #109
PING! Baza wirusów została zaktualizowana!
Eee... to znaczy lista potencjalnych ekranizacji, z których 90% pewnie nigdy się nie doczekamy. Ostatni tydzień przyniósł nam informacje nie o jednym czy dwóch, ale aż pięciu komiksach z Image, które mają trafić na mały bądź duży ekran. Ja jak zwykle przy tej okazji powątpiewam tak samo mocno jak przy pierdylionie poprzednich newsów tego typu, przypominając przy tym, że w ostatnich latach tylko "Happy!", "Deadly Class", "Outcast: Opętanie" i "I Kill Giants" doczekały się czegokolwiek, oprócz deklaracji chęci i zamiarów.
sobota, 13 października 2018
Sean Phillips w kilku zdaniach o "My Heroes Have Always Been Junkies"
Od zakończenia w USA serii "Zabij Albo Zgiń" nie minęło jeszcze dużo czasu, a tymczasem duet złożony z Eda Brubakera i Seana Phillipsa już dostarczył nam nowy komiks. W minioną środę do sprzedaży trafiła powieść graficzna "My Heroes Have Always Been Junkies", zaś jej rysownik udzielił krótkiego wywiadu serwisowi Trip Wire.
Sean Phillips twierdzi, że podstawą tak dobrej współpracy pomiędzy nim i Edem Brubakerem jest wzajemne zaufanie. Ponadto, artysta po otrzymaniu nowego scenariusza niemal automatycznie wizualizuje sobie postacie i miejsca akcji i okazuje się, że jego pomysły zawsze pasują do koncepcji Brubakera.
"My Heroes Have Always Been Junkies" to opowieść, którą Phillips nazywa czymś, co bardzo mocno przypomina romans. Przynajmniej na tyle, na ile Brubaker dał radę to tak napisać. Przy okazji artysta wspomniał, że jeśli obaj stworzą kolejne powieści graficzne, to ma nadzieję na coś w klimatach westernu.
W ostatnich latach na jakość pracy Brubakera i Phillipsa ogromny wpływ miał pięcioletni kontrakt z Image, który pozwalał im na stworzenie czegokolwiek, a wydawca i tak miał obowiązek to opublikować. Nie poszli jednak na łatwiznę, ale niepowtarzalna swoboda jaką otrzymali rozbudziła wyobraźnię. I to na tyle, że obaj z chęcią taki kontrakt już przedłużyli na kolejnych pięć lat.
Powieść graficzna "My Heroes Have Always Been Junkies" różni się od poprzednich projektów tego duetu dla Image. Przede wszystkim, Phillips narysował go ręcznie, ponieważ ponownie chciał chwycić w ręce ołówek, a nie rysik ze sprzętu komputerowego. Ponadto dla niego sporą różnicą jest to, że przy powieści graficznej pracuje się krócej i bardziej intensywnie niż przy comiesięcznej serii i po prostu... nie zdążył się znudzić. Ponadto po zakończeniu prac nad "My Heroes Have Always Been Junkies" Phillips udał się na wakacje. Jak żartobliwie dodał, pierwsze od 28 lat.
Zapytany o nową serię "Criminal", Phillips zdradził iż pierwszy numer będzie pogrubiony i zawierać ma zamkniętą opowieść. Zeszyty #2-3 to dwuczęściowa historia o innym miejscu i w innym czasie.
Źródło: Trip Wire
piątek, 12 października 2018
Top 5 #72 - Egranizacje, bo dlaczego nie?
Bite dziewięć miesięcy minęło od poprzedniej odsłony "Top 5". Czas więc, by coś tu się wreszcie urodziło i dość niespodziewanie, faktycznie wczoraj wieczorem przyszedł mi do głowy pomysł. Mianowicie od kiedy w zeszłym roku zmieniłem swojego stacjonarnego kompa z ośmioletniego trupa bez żadnych upgrade'ów po drodze, wreszcie mogłem zacząć grać w gry, których wymagania sprzętowe były wyższe niż "podłącz sprzęt do prądu". Gamerem wielkim nie jestem, ale trochę tematu liznąłem i na zasadzie "nie znam się to się wypowiem", chciałbym napisać jakich pięć komiksów z Image widziałbym w formie elektronicznej rozrywki. Zapraszam do dalszej części posta.
czwartek, 11 października 2018
Head Looper #2: I Karmazynowa Wieża (Andrew Maclean/Jordie Bellaire)
Z tym tekstem mierzyłem
się straszliwie długo. Nie dlatego, że mam jakiś olbrzymi problem z odbiorem
komiksu i nie umiem poprawnie ubrać tego w słowa. Bardziej chodzi o to, że
kości zostały rzu… wrrrróć! To znaczy wszystko już zostało powiedziane. Drugi tom
serii ”Head Lopper” udało mi się
przeczytać jakoś pod koniec września i nawet wstępnie usiadłem do niniejszego
tekstu, lecz dziś nic z jego pierwszej wersji nie zostało. Dlaczego? Otóż inni
byli szybsi i recenzje takich autorów jak Przemek Pawełek, Marcin Kamiński
(Kamień z Serca) czy Jan Sławiński (Anonimowy Grzybiarz) zawierają po prostu
wszystko to, co o komiksie sądzę i ja. Dlatego pisząc tych kilka akapitów
zacząłem czuć się, jakbym po prostu zrzynał od nich i przez to tekst ten
powstawał zdecydowanie zbyt długo. Ale ostatecznie, tak mi się wydaje, udało
się znaleźć kilka rzeczy, o których koledzy nie wspominali.
środa, 10 października 2018
Twórcy o niespodziewanym sukcesie "Crowded"
Oczywiście moja opinia musi być na opak, bo zdecydowanie bardziej podoba mi się "Shanghai Red", ale faktem jest, iż z dwóch nowych serii Christophera Sebeli w Image to właśnie "Crowded" okazało się być znacznie większym hitem. Lepsza sprzedaż, lepsze oceny i szybko sprzedane prawa do ekranizacji. To działa na wyobraźnię. Sebelę i resztę ekipy odpowiedzialnej za sukces komiksu postanowił wypytać serwis Newsarama.
Przypomnę, że "Crowded" opowiada o Charlie, na którą został wydany wyrok śmierci. Korzysta ona jednak z aplikacji i wynajmuje sobie ochroniarza. Tym okazuje się być Vita - z jakiegoś powodu mająca najniższą ocenę spośród wszystkich osób obecnych na apce.
Sebela zaznaczył, że "Crowded"od samego początku planował komiks ten jako pozornie oklepaną historię opartą na ścieraniu się przeciwności. Vita i Charlie - główne bohaterki serii, są jak ogień i woda. Tej pierwszej jednak mocno zależy na tym, by nie zawalić kolejnej roboty i ze wszystkich sił stara się ochronić swoją klientkę. z czasem jednak obie zaczną się zdecydowanie lepiej rozumieć. Twórcom wydaje się, że o sukcesie ich komiksu mogła zadecydować warstwa graficzna. Ro Stein świetnie (i z tym się zgadzam) zaprezentowała odmienne charaktery obu głównych bohaterek, a także kilka innych, wprawiających w zachwyt sztuczek - tutaj na pierwszy plan wysuwa się rozkładówka prezentująca zakamarki mieszkania Vity.
Na łamach komiksu pojawią się wątki romantyczne. Będzie ich kilka i jeden z nich z pewnością dotyczyć będzie zwariowanej relacji Vity i Charlie.
Sebela obiecuje, że w kolejnych numerach serii pojawią się zarówno inni ochroniarze z aplikacji Dfend, a także coraz mocniej wgłębiać będziemy się w szczegóły przeszłości obu głównych bohaterek. Ma być sporo niespodzianek. Już w drugim numerze zaprezentowano kilka postaci, które w dalszej części komiksu będą odgrywać kluczowe role.
Filmowa adaptacja jest na etapie poszukiwania odpowiednich scenarzystów. Sebela twierdzi, że według wstępnych planów, kinowe "Crowded" ma być bardzo zbliżone do komiksowego oryginału.
Komiks zaplanowany jest na około 24 numery. Wydania zbiorcze mają zawierać po 6 zeszytów.
Źródło: Newsarama
Linkowisko #156
Wczoraj wieczorem rzuciłem okiem na to, ile mi się uzbierało linków do kolejnej odsłony tej rubryki. Ze zdumieniem odkryłem, że jest ich już ponad dwadzieścia. Najwyższa zatem pora trochę się z nich "wyczyścić" i zaprezentować Wam co i o jakich komiksach z Image napisali recenzenci w ostatnich dniach. Zapraszam do dalszej części posta.
Tym razem do przeczytać możecie o następujących pozycjach.
- "Head Lopper #2", który został oceniony w trzech miejscach. Są to łamy KZetu, Movies Room oraz bloga Kamień z Serca.
- "Invincible #1" z Egmontu zostało z kolei poddane ocenie u Czas Na Komiks, Paradoksu oraz Herozone.
- Jeśli chodzi o "Nienawidzę Baśniowa #1", to najnowsze recenzje znalazłem na blogu Anonimowego Grzybiarza oraz Movies Room.
- Przechodzimy do pozycji z Mucha Comics. O czwartej odsłonie "Outcast: Opętanie" pisze KZet oraz Movies Room.
- Kojarzycie jeszcze "Przeklętego"? O tym komiksie przypomniały sobie ostatnio Czas Na Komiks oraz Kawerna.
- Druga odsłona "The Black Monday Murders" doczekała się swoich ocen na Ostro i z Polotem oraz Polterze.
- Wracamy do rzeczy z Mucha Comics. Ostatni raz dzisiaj KZet i recenzja ósmego tomu "Sagi".
- "Descender #2" z kolei został oceniony na łamach ArtPapieru.
- Na deserek znów zaglądamy na Movies Room, by przekonać się co dokładnie napisano tam o premierowej odsłonie "Księżycówki".
- Rodzynek z Taurusa: Esensja wzięła na tapet 27 tom "Żywych Trupów".
- I jedziemy dalej z pozycjami od Non Stop Comics. O trzecim wydaniu zbiorczym "Rat Queens" pisze Menażeria.
- Drugi raz dzisiaj Polter i ocena trzeciej odsłony "Odrodzenia".
- Przeskakujemy do recenzji "Paper Girls #4" i ponownie Polter.
- Kończymy na dzisiaj na blogu Ostro i z Polotem, gdzie umieszczono niedawno także ocenę drugiego tomu "Monstressy".
poniedziałek, 8 października 2018
Image na ekranach #108
Ostatni dzień New York Comic Conu za nami i niespodziewanie przyniósł on sporo wartych wspomnienia informacji na temat produkcji opartych na komiksach z Image. Zaczniemy od wieści dotyczących najbardziej wyczekiwanego przeze mnie projektu - "Deadly Class". Pojawił się bowiem nowy trailer, a także ujawniono datę premiery pierwszego sezonu.
niedziela, 7 października 2018
Jedynki pod lupą #27
Wrzesień był dla mnie miesiącem, gdzie na pięć premierowych tytułów od Image tak na dobrą sprawę czekałem tylko na dwa. Ale słowo się rzekło, dolary zostały rzucone i sprawdziłem komplet nowych "jedynek". Czy przypadły mi o ne do gustu? Jeśli chcecie się przekonać, klikajcie w rozwinięcie posta. Zaczniemy od:
sobota, 6 października 2018
Z archiwum Image #57 - WildCore
Zbliżała się końcówka
roku 1997. Próbując zareagować nieco na malejące w oczach wyniki sprzedaży,
włodarze studia WildStorm postanowili dokonać kilku kosmetycznych zmian i przy
okazji ”obrandować” swoje komiksy szyldem New Horizons. Doszło wtedy do zmian na
stanowiskach rysowników serii ”WildC.A.T.S.”,
”Wetworks” i ”Gen13”, ”StormWatch” zaś
zostało zakończone i restartowane z dokładnie tym samym zestawem twórców, czyli
dokładnie tak, jak swego czasu bardzo lubił robić Marvel. Pojawiło się także
kilka nowych tytułów, spośród których dziś w zasadzie nie ma czego wspominać,
być może za wyjątkiem jednego. Mowa oczywiście o ”Divine Right: The Adventures of Max Faraday” Jima Lee, które
okazało się zaskakująco udanym komiksem. ALE, jak zauważyliście powyżej, dziś zajmę
się innym tytułem. Skupię się na promowanym jako motor napędowy inicjatywy New
Horizons tytule, który okazał się zarazem jego kulą u nogi. Tak oto
przechodzimy do ”WildCore”.
Image na ekranach #107
Dzisiejsza odsłona tej rubryki będzie iście ekspresowa. Składać się na nią będą raptem trzy filmiki oraz jeden news i wszystko dotyczy serialowego wcielenia "The Walking Dead", które dość mocno promowane jest na tegorocznym New York Comic Conie. Ale i w polskim zakątku YouTube'a. Wszystko to poniżej.
Na dobry początek, nowa czołówka serialu. Prezentuje się bardzo dobrze.
piątek, 5 października 2018
Nie tylko komiks #43 - Fear the Walking Dead sezon 4B
Całkiem niedawno pisałem o swoich
najświeższych wówczas wrażeniach z seansów kolejnych odcinków obu trupich
seriali stacji AMC. Jeśli wyznajecie zasadę tl;dr, to po pierwsze nie wiem co
tu robicie, a po drugie napisałem tam, że pierwsza połowa czwartego sezonu ”Fear the Walking Dead” strasznie mi się
podobała i chociaż stanowiła takie przedłużone, bo liczące aż osiem odcinków
przejście od starej historii do zupełnie nowego otwarcia, twórcom udało się
nakręcić przyzwoity i całkiem skutecznie wciągający serial. Tym mocniej żałuję,
że druga część serii, chociaż i tak znacznie lepsza od tego, co prezentowała ta
produkcja w sezonie drugim czy trzecim, nie dorównała poziomem temu, co
prezentowała przed wakacyjną przerwą.
UWAGA: są spoilery!
NYCC 2018: Garść wieści od Roberta Kirkmana
Wydawnictwo Mucha Comics chyba nie miało tego w planach ;) Robert Kirkman ogłosił właśnie podczas New York Comic Conu, że seria "Outcast: Opętanie" nie zakończy się nie na 36 numerze, jak niektórzy mogli podejrzewać.
Jak widać na powyższej grafice promocyjnej, w grudniu rozpocznie się finałowa historia na łamach serii "Outcast: Opętanie". Ta składać będzie się z 12 numerów, więc można śmiało zakładać, że cykl dojdzie do swojego finału pod koniec 2019 roku, o ile Paul Azaceta utrzyma swoje tempo rysowania. To oznacza zarazem, że komiks zamknie się w ośmiu wydaniach zbiorczych, lecz nie wiadomo jak to będzie wyglądało u nas, ponieważ wydawnictwo Mucha Comics wspominało o planach połączenia w jeden oryginalnych tomów 5 i 6.
Tymczasem Kirkman wspomniał także, że doskonale wie w jaki sposób umrze komiksowy Rick Grimes i zapewnił, że jego finalne losy będą zupełnie inne, niż te, których możemy spodziewać się w nadchodzącym sezonie serialowego wcielenia "The Walking Dead". Jednocześnie zapewnił, że ma tyle pomysłów na dalsze losy tej postaci i jego bliskich, że moment śmierci Ricka może nastąpić równie dobrze za rok jak i za dekadę.
czwartek, 4 października 2018
Non Stop Comics ujawnia kolejną zapowiedź z Image!!!
Non Stop Comics ujawniło właśnie kolejną zapowiedź. Do oferty wydawcy trafi kolejny tytuł z Image Comics, o którym już swego czasu przebąkiwało inne rodzime wydawnictwo. Panie i panowie, w pierwszej połowie przyszłego roku do sprzedaży trafi:
Jak dotąd nie podano większej ilości szczegółów oprócz tego, że otrzymamy zwykłe wydania TP. Można jednak spodziewać się, że Non Stop Comics będzie chciało zaprezentować czytelnikom ten komiks mniej więcej równolegle ze startem powstającego serialu.
No to jak? Cieszycie się?
Image na ekranach #106
Do końca dobiegła niemal zapomniana już przeze mnie telenowela pod tytułem "skasować Outcast: Opętanie". Ponad rok po tym, jak drugi sezon dobiegł końca, stacja Cinemax wreszcie ogłosiła, że kolejnych odcinków nie będzie.
środa, 3 października 2018
Invincible #1 (Robert Kirkman/Cory Walker/Ryan Ottley/Bill Crabtree)
Nawet nie wiecie jak Wam
zazdroszczę. To znaczy, części z Was. Konkretnie temu procentowi, który nie
miał dotąd okazji zapoznać się z komiksem ”Invincible”
i zrobi to dopiero w 2018 roku, sięgając po wydanie od Egmontu. Bo to, że
zdecydowanie powinniście czym prędzej tak zrobić, jest absolutnie
niezaprzeczalnym faktem. Lepiej postaram się uzasadnić tę opinię w dalszej
części tej dziwnej hybrydy felietonu i recenzji.
Humphries i Bartel opowiadają o "Blackbird"
Dokładnie dziś na sklepowych półkach w USA pojawiły się aż cztery premierowe tytuły z Image Comics. Jednym z nich jest "Blackbird" autorstwa Sama Humpriesa i Jen Bartel. Twórcy ci porozmawiali z serwisem Newsarama i zdradzili kilka ciekawostek na temat swojego dzieła.
"Blackbird" skupia się na dziewczynie o imieniu Nina Rodriguez. Gdy była ona dzieckiem, opowiadała każdej napotkanej osobie, że magia istnieje. Oczywiście nikt jej nie wierzył. Tymczasem okazało się, że miała ona rację i teraz Los Angeles stało się epicentrum magicznego wybuchu. Nina nie tylko przekonuje się, że cały czas miała rację, ale także że magia jest niezwykle niebezpieczna ale i pociągająca.
Humphries i Bartel znają się od dłuższego czasu, lecz jest to pierwsza ich kolaboracja. Co więcej, dla artystki jest to pełnoprawny debiut komiksowy, z czym oczywiście wiązały się pewne problemy, lecz sprawnie dobrany zespół współpracowników sprawił, iż prace nad "Blackbird" idą bez zakłóceń.
Sam komiks ma być mieszanką wielu różnych stylów narracyjnych oraz gatunków. Z jednej strony na łamach "Blackbird" musi pojawiać się duża ilość magii, lecz jednocześnie sporo miejsca poświęcone zostanie żałobie oraz przywiązaniu do rodziny. Główna bohaterka - Nina, to wulkan emocji, z którymi często sobie zwyczajnie nie potrafi poradzić.
"Blackbird" to seria ongoing. Humphries uważa, że widzi tu potencjał na co najmniej 30 numerów, lecz oczywiście o wszystkim decydować będzie poziom sprzedaży.
Źródło: Newsarama
Twórcy z Image na Comic Conie... w Indiach
Hindusom możemy pozazdrościć Comic Conu z prawdziwego zdarzenia, a nie imprezy w szczerym polu z przebrzmiałymi gwiazdami ósmej kategorii w rolach gości. Image Comics ogłosiło właśnie, że szereg twórców działających dla tego wydawnictwa pojawi się w Indiach .
Według udostępnionego komunikatu, wydawnictwo Image chce się w pewien sposób odwdzięczyć Hindusom za to, że od dłuższego czasu mocno i systematycznie wzrasta tam poziom sprzedaży komiksów tego wydawcy. W związku z tym na Comic Con India, który w tym roku odbywa się w miastach Delhi, Mumbaju, Hajdarabat i Bengaluru, pojawią się Declan Shalvey, John Layman, Sana Takeda, Vanessa Del Rey, Ram V, Ryan O'Sullivan oraz Dan Watters.
Dodatkowo, w zależności od miasta, do każdego zakupionego biletu dodawane będą specjalne edycje komiksów z Image. Będą to: "Spawn #1" (Hajdarabat), "Chew #1" (Delhi), "Saga #1" (Bengaluru) oraz "Descender #1" (Mumbaj).
Jakby więc ktoś z Was przebywał w pobliżu to dajcie znać jak było ;)
Źródło: Newsarama
poniedziałek, 1 października 2018
"Księżycówka #1" - odświeżona recenzja
Pod koniec lipca ubiegłego roku na blogu pojawiła się moja recenzja pierwszego tomu serii "Księżycówka", którego polska premiera nastąpiła podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Z tej okazji odświeżyłem i poprawiłem owy tekst oraz udostępniam go ponownie. Wystarczy kliknąć w poniższą okładkę.
Jednocześnie zasygnalizuję, że komiks ten (oraz kilka innych) będzie do zdobycia w urodzinowym konkursie,którego start nastąpi pod koniec października :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)