Jakiś czas temu ukazał się dość mocno opóźniony, piętnasty numer serii "Rat Queens". Kończył on trzeci story-arc na łamach cyklu i zarazem pierwszy rysowany przez Tess Fowler. Premiera tego zeszytu stała się okazją dla serwisu Comic Alliance do przeprowadzenia wywiadu z twórcami. Możecie czytać bez obaw, postarałem się unikać spoilerów.
Raz jeszcze przypomniano czytelnikom, jaka była droga Tess Fowler do zostania trzecią już rysowniczką serii "Rat Queens". Jeśli nie wiecie jak to wyglądało, to wspomnę tylko, że artystka była wielką fanką komiksu i wrzucała sporo fan-artów na DeviantArta. Tam dostrzegł ją Kurtis J. Wiebe i najpierw zaproponował zilustrowanie specjala poświęconego Bradze, a po odejściu Stjepana Sejica, Fowler stała się już regularną rysowniczką serii.
Od piętnastego numeru cyklu zaszła kolejna zmiana w ekipie twórców, ponieważ pojawiła się nowa osoba odpowiedzialna za kolory. Zmiana na tym stanowisku była powodem tak dużego opóźnienia.
Opublikowany niedawno zeszyt jest pierwszym, w którym Tess Fowler postanowiła mocniej wpłynąć na design poszczególnych postaci. Na razie są to zmiany czysto kosmetyczne, lecz jak zapowiada artystka, już od kolejnego zeszytu zmian będzie dużo więcej. Będzie się tak dziać przez to, że rysowniczka chciała nadać kolejnym bohaterkom wygląd bardziej odpowiedni jej własnym wyobrażeniom. Scenarzysta nie miał nic przeciwko.
Trzeci story-arc poruszył mocniej wątki rodzinne i obyczajowe, jednocześnie nie tracąc swojego komediowego zacięcia. Fowler podkreśla, że właśnie to ostatnie jest dla niej najtrudniejsze. Kurtis J. Wiebe zakończył historię w pewien zaskakujący sposób, zwiastujący pewnego typu odświeżenie formuły serii. Nie zdradzając spoilerów mogę napisać tylko, że komiks zupełnie nie straci swojego rpg-owego charakteru, a może nawet jeszcze go wzmocni. W czwartym story-arcu, który nosić będzie nazwę "Demons", powróci także pewna postać.
Źródło: Comic Alliance
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz