Swego czasu Skottie Young określił "Middlewest" mianem swojego absolutnie najpoważniejszego projektu w karierze. Opowiadający o wielkiej przygodzie chłopaka o imieniu Abel, na którego cień rzuca bardzo słaba relacja z ojcem, zadebiutuje na sklepowych pólkach w USA już 21 listopada, zaś twórca udzielił wywiadu serwisowi Newsarama na temat tego, czego można się po tym projekcie spodziewać.
"Middlewest" zaplanowane jest jako seria ongoing. Skottie Young odpowiedzialny jest tu za scenariusz, zaś rysunkami zajmie się Jorge Corona ("No. 1 With a Bullet"). Obaj już od jakiegoś czasu chcieli zrealizować wspólnie własny komiks, lecz zagęszczenie obowiązków w terminarzach obu panów sprawił, że na odpowiednią okazję musieli poczekać kilka lat. Jako inspiracje do powstania "Middlewest" Young podaje sposób prowadzenia narracji Neila Gaimana czy Hayao Miyazakiego, lecz jednocześnie podkreśla, że klimatycznie komiks w niczym nie przypomina dzieł tych twórców.
Najważniejszym elementem fabuły "Middlewest" jest relacja Abla ze swoim ojcem. Wbrew temu, co zobaczymy w początkowym zeszycie, nie jest ona kompletnie czarno-biała i nie sprowadza się do zagadnienia "nienawidzi/kocha".
Akcja komiksu dzieje się w miasteczku Farmington, które według twórców ma być tym typowym, małym miejscem, do którego wszyscy kiedyś chcieliśmy uciec przed zgiełkiem ogromnych metropolii. Dla Abla będzie ono niczym Shire dla Frodo Bagginsa czy Tatooine dla Luke'a Skywalkera. I pozornie nic szczególnie niezwykłego nie będzie się działo właśnie tutaj. To opuszczenie granic Farmington będzie dla Abla początkiem wielkich przygód.
Za okładki do "Middlewest" odpowiedzialny będzie Mike Huddleston.
Tworząc wygląd poszczególnych postaci, Corona inspirował się nieco dawnymi strojami mieszkańców małych miasteczek, ale ze współczesnym sznytem. Artysta podkreśla jednak, że znacznie lepiej rysuje mu się postać małego lisa, który według Younga ma odgrywać w komiksie bardzo istotną rolę.
Źródło: Newsarama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz