Niby nie oglądam już serialowego wcielenia "The Walking Dead", a przez przygotowywanie postów na bloga czuję się zupełnie inaczej. Za nami jesienny półfinał dziewiątego, mocno mieszającego w produkcji tej sezonu. I znowu doszło do niespodziewanych wydarzeń, o których SPOILEROWO napiszę za chwilę. Zaczniemy jednak od "Deadly Class" i kolejnej, krótkiej informacji o tej produkcji.
David Zayas oraz Kelcey Mawemato dwoje aktorów, którzy dołączyli do obsady powstającego, pierwszego sezonu "Deadly Class". Pierwszy z nich wcieli się w El Alma Del Diablo - przywódcę meksykańskiego kartelu i ojca Chico. Mawemato z kolei zagra niejaką Gabrielle, która zaprzyjaźni się z dorabiającym w sklepie z komiksami Williem i będzie się starała namówić go do opuszczenia Kings Dominion.
"Deadly Class" zadebiutuje na antenie stacji SyFy już 16 stycznia 2019 roku.
Źródło: 1
-----------------------------------------------------------------------------------------
Przejdźmy do "The Walking Dead". kilkadziesiąt godzin temu miał premierę ósmy odcinek serii dziewiątej i na scenę ostatecznie wkroczyli już Szeptacze. Nie obyło się bez ofiar i tu znowu doszło do zaskoczeń, ponieważ z serialu usunięty został Paul "Jesus" Monroe, którego komiksowe alter-ego żyje i ma się całkiem nieźle. Producentka Angela Kang zapewnia jednak, że Tom Payne nie znika całkowicie z ekranu, ponieważ do końca sezonu ma się pojawiać w retrospekcjach, które mają wyjaśnić co działo się podczas sześcioletniego przeskoku czasowego.
"The Walking Dead" z nowymi odcinkami powróci 10 lutego 2019 roku, zaś stacja AMC ujawniła krótkie zwiastun.
Źródło: 1
-----------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem wyniki oglądalności nadal nie napawają optymizmem. Eksperci w USA podkreślają, że pomimo wyemitowania już ośmiu odcinków, stacja AMC nie zdecydowała się jeszcze na zamówienie dziesiątego sezonu.
9x06 - około 5 396 000 widzów (spadek o 0,33%)
9x07 - około 4 794 000 widzów (spadek o 11,16%)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz