czwartek, 19 stycznia 2017

Moje #57

Człowiek obiecał sobie stopniowe odchodzenie od kupowania wydań zeszytowych i co? I w najnowszej przesyłce od ATOM Comics otrzymał ich łącznie dziesięć, z czego osiem z logo Image. I jedno wydanie zbiorcze, ale takie, które zamówiłem... 2 stycznia ubiegłego roku. Najnowszymi nabytkami chwalę się w rozwinięciu posta.

Na dobry początek smakowitości rozpoczynające się na literę M, a więc dziewiąty już numer "Monstress" oraz czwarta odsłona "Moonshine".

Cicho i w miarę spokojnie seria "Descender" doszła już do osiemnastego numeru i fajnego początku czwartego story-arcu. Obok dziewiąty numer "Image+".

Podwójna dawka "Horizon". Już drugi raz mi się tak trafiło. I wiecie co? Tak łykając po dwa zeszyty jednocześnie, seria nie wydaje się być taka zła.

Kolejne zacne rzeczy: drugi numer "Motor Crush" oraz piąta odsłona "Snotgirl". Graficzne cudeńka, fabularnie również nie najgorsze.

I na deserek: wydanie zbiorcze, które zamówiłem ponad rok temu i już powoli traciłem nadzieję. Tak, tak, pierwszy tom "The Goddamned" wreszcie się ukazał! Obok gustowne wizytówki od ATOMu z Gusem <3

Na koniec zaś jak zawsze przy tej okazji przypominam, że także i Wy możecie pochwalić się swoimi kolekcjami komiksów wydawnictwa Image, totalnie niezależnie od ich wielkości. Wystarczy zrobić fotki i wysłać je na ktymczynski[małpa]gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz