wtorek, 1 czerwca 2021

Jeremy Holt o miniserii "Made in Korea"

Kilka dni temu do sprzedaży trafił pierwszy numer cyklu "Made in Korea" ze scenariuszem Jeremy'ego Holta. Twórca ten udzielił wywiadu serwisowi CBR, w którym opowiedział co nieco na temat tego komiksu. Najważniejsze informacje znajdziecie w dalszej części posta.

Gdy Holt zaczynał karierę twórcy komiksowego, najmocniej był zainteresowany publikowaniem w DC Vertigo lub Image Comics. Ostatecznie uznał, że to te drugie wydawnictwo oferuje lepsze warunki, lecz wcale nie oznaczało to, iż wszystko co podsuwał było od razu sukcesem. "Made in Korea" to pierwszy komiks autorstwa Holta, jaki nie został odrzucony przez Image i przy okazji zdecydowanie najbardziej osobista historia, jaką dotąd napisał. Holt jest bowiem koreańskiego pochodzenia i został adoptowany przez parę z USA, dzięki czemu dowiedział się, co to znaczy mieć prawdziwą rodzinę. Na łamach komiksu odkrywać to samo będzie androidka Jesse.

"Made in Korea" to jednak także efekt fascynacji Holta tematyką sztucznej inteligencji. Scenarzysta chciał na łamach swojego komiksu ugryźć temat od strony, która jak dotąd nie była jakoś szczególnie mocno eksplorowana. Czy Jesse będzie w stanie w ogóle zrozumieć koncepcję rodziny? Na to pytanie Holt postara się odpowiedzieć na łamach kolejnych zeszytów. Twórca zapewnia przy okazji, iż komiks będzie mocno futurystyczny, lecz czytelnicy nie powinni liczyć na latające samochody i mnóstwo nadzwyczajnej technologii.

George Shall, który jest osobą transpłciową (i jak zaznacza na swoich social mediach, można mówić o nim per "on"), został mocno pochwalony przez Holta za skrupulatny research i dbałość o detale.

Miniseria "Made in Korea" będzie liczyć łącznie sześć numerów głównie z powodu tego, że Holt jak dotąd nie napisał aż tak długiego komiksu. Nie było jednak tematu, by tytuł ten zaprezentować czytelnikom od razu w formie powieści graficznej.

Źródło: 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz