Przecieki dotyczące New York Comic Conu zwiastowały, że Image Comics przyjedzie na miejsce z zapowiedziami nowych tytułów. I tak faktycznie się stało. Jak dotąd ogłoszono publikację pięciu tytułów, ale muszę uczciwie przyznać, że zestaw jest niezwykle mocny. Zapowiedzi wraz z opublikowanymi grafikami znajdziecie w rozwinięciu posta. Kolejność alfabetyczna :)
"Analog" (Gerry Duggan/David O'Sullivan)
Wyobraźcie sobie nadejście czasów, w których Internet stał się miejscem totalnie pozbawionym kontroli i przez to ktoś postanawia go... przenieść. Gdy któregoś dnia okazuje się, że mnóstwo poufnych oraz ważnych informacji znika z sieci i ląduje w tajemniczym miejscu o nazwie "Ledgermen", świat staje na głowie. Głównym bohaterem komiksu będzie niejaki Jack McGuinness, który być może ma coś wspólnego ze wspomnianym wydarzeniem.
"Bingo Love" (Tee Franklin/Jenn St-Onge)
Powieść graficzna, której premiera ma odbyć się na początku 2018 roku. Skupiać ma się ona na dwóch kobietach, które poznały się i zakochały w sobie w roku 1963. Lecz w obawie o lincz społeczny postanowiły zakończyć swój związek. Kilkanaście lat później spotykają się przypadkiem i ich uczucie odżywa na nowo. I to pomimo zaawansowanego wieku i pozornie uporządkowanego życia.
"Gideon Falls" (Jeff Lemire/Andrea Sorrentino)
Twórcy udanego runu w serii "Green Arrow" ponownie łączą siły i proponują czytelnikom historię dwóch mężczyzn. Jeden z nich posiada obsesję na punkcie konspiracji, drugi to z kolei ksiądz po trudnych przejściach. Obaj trafiają do małego miasteczka, które skrywa mnóstwo tajemnic. Największą z nich zdecydowanie jest tajemnicza Czarna Stodoła, która stanowi ogromne zagrożenie dla całego świata. Start w marcu przyszłego roku i zdecydowanie złamię swoje postanowienie ograniczania kupowania komiksów w zeszytach.
"Infidel" (Pornsak Pichetschote/Aaron Campbell)
Pięcioczęściowa miniseria, której bohaterowie klasycznie trafiają do opuszczonej posiadłości, gdzie muszą zmierzyć się ze stworem. To co jednak odróżni "Infidel" od innych tytułów to źródło siły monstrum. Otóż jest to byt, który żywi się... ksenofobią. Miniseria nie tylko opowiedzieć historię grozy, ale także poruszyć i skomentować panujące obecnie nastroje społeczne. Premiera w marcu.
"Oblivion Song" (Robert Kirkman/Lorenzo De Felici)
I kolejna marcowy debiut. Dekadę temu trzysta tysięcy mieszkańców Filadelfii w tajemniczy sposób zniknęło. Władze szukały ich tak długo, aż starczyło im sił. W końcu jednak poszukiwania utknęły w martwym punkcie i sprawę zarzucono. Nathan Cole jednak się nie poddał i cały czas przemierza miejsce o nazwie Oblivion. Czy jednak chęć pomocy zaginionym to jedyne co go napędza?
Jak dla mnie zapowiedzi te brzmią bardzo dobrze. Zdecydujecie się na kupno któregoś z tych tytułów? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz