Nieco ponad tydzień temu do sprzedaży trafił pierwszy numer nowej serii "Copra". Z tej okazji jej twórca - Michel Fiffe, udzielił wywiadu serwisowi Newsarama. Opowiedział w nim zarówno o premierze cyklu jak i starszych jego odsłonach.
Kilka miesięcy temu Image Comics wypuściło wznowienie klasycznej serii w pięciu tomach. Michel Fiffe stwierdził, że było dla niego ogromną ulgą to, że nie musiał się tym szczególnie intensywnie zajmować, dzięki czemu skupił się na nowych numerach. Dodatkowym problemem było dla niego to, że nowy numer pierwszy musiał być zarówno przystępny dla nowych czytelników jak i starych wyjadaczy.
Komiks "Copra" jest często nazywany miksem "G.I.Joe" oraz "Suicide Squadu". Fiffe przyznaje, że porównania zwłaszcza z tym drugim nie są przypadkowe, ponieważ inspirował się serią DC przy tworzeniu swojego dzieła. Tu jednak do wykonywania misji niemożliwych kierowane są postacie, które wcześniej żyły na wolności, a nie zmuszani do tego złoczyńcy.
Fiffe nie ukrywa, że rysowanie nowego komiksu w "starym stylu" graficznym, który zdecydowanie najbardziej mu leży, stanowiło samą przyjemność. Jak to ujął "im gorzej wygląda plansza, tym lepiej" i przyznał, że często używał mocno sfatygowany pędzel do nakładania tuszu. "Copra" ma jednak być nieco bardziej różnorodna graficznie od poprzedniej serii. Fiffe powiedział, że w zależności od klimatu danej sceny starał się nieco modyfikować swój styl.
Źródło: 1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz