czwartek, 12 lipca 2018

Czego spodziewać się po nowych numerach"Witchblade"? Twórczynie ujawniają.

Gdy Top Cow zapowiedziało restart marki "Witchblade", serca wielu czytelników zadrżały. Ujawnienie, iż nosicielką artefaktu będzie zupełnie nowa postać wywołało liczne obawy, zaś sądząc po wynikach sprzedaży, ta przerodziła się z czasem w obojętność. Lecz Top Cow nadal wierzy w swój projekt, którego drugi story-arc rusza już w sierpniu. Twórczynie komiksu ujawniły co nieco o nowych przygodach głównej bohaterki, a ponieważ są tam spoilery, to zapraszam do rozwinięcia posta.
Pod koniec szóstego zeszytu dziennikarka Alex Underwood ostatecznie połączyła się z artefaktem Witchblade. pokonała swojego pierwszego demona, a także dowiedziała się jak wiele z jej dotychczasowego życia było kłamstwem. W nowych numerach ważną rolę odegra Johnny - pierwszy chłopak Alex. Chociaż tutaj na czytelników czekają liczne zaskoczenia.

W nowym story-arcu będzie więcej skupiania się na dziennikarskim śledztwie Alex, która będzie chciała jak najwięcej dowiedzieć się o artefakcie, który dzierży. Według twórczyń, czytelnicy, którzy już znają większość sekretów Witchblade, będą odczuwać głęboką satysfakcję ze świadomości tego, iż znają już odpowiedzi, których poszukuje Alex. Dziewczyna zdaniem Caitlin Kittredge jest idealnym nosicielem artefaktu - znacznie szybciej uczy się od swoich poprzedniczek i nie jest tak krystalicznie dobra, jak Sara czy Danielle.

Ciekawostka, chociaż autorka przywołuje zarówno Sarę Pezzini jak i Danielle Baptiste, żadna z nich nie pojawi się na łamach "Witchblade" w najbliższych numerach. Twórczynie mają swoją wizję prowadzenia historii, własnych bohaterów i złoczyńców i nie czują potrzeby odwoływania się do przeszłości. A może nie mogą?

Nowa historia nazywać się będzie "Good Intensions" i mamy widzieć na jego łamach pogodzenie się głównej bohaterki ze świadomością tego, iż teraz od jej działań zależeć będą losy wielu ludzkich żyć.

Źródła: Newsarama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz