poniedziałek, 18 grudnia 2017

"Paradiso" - nie taka znowu zwykła dystopia

Na pierwszy rzut oka "Paradiso" może wydawać się kolejną już w ofercie Image Comics, komiksową dystopią. W wywiadzie dla serwisu CBR twórcy serii zapewniają jednak, że ich celem jest pokazanie czegoś odrobinę chociaż innego.
Fabuła komiksu skupia się na Jacku Kryznanie, który skrywa pewien mroczny sekret. Na łamach komiksu śledzić będziemy jego podróż po świecie, którego mieszkańcy trwają w nieustannej podróży do tajemniczego miejsca, zwanego właśnie Paradiso. Czym ono jest dowiemy się już z lektury, lecz wartym odnotowania faktem jest to, że komiks pełen jest nadziei i ambicji, nawet jeśli zbudowanej na wątpliwych fundamentach.

Ram V, scenarzysta "Paradiso", pochodzi z Indii. Tam pisał ze swoim przyjacielem krótkie historie o żyjącym, utopijnym mieście, które ukazywały się w różnych periodykach. Po przeprowadzce do Anglii, w jego głowie zaczął kiełkować pomysł na komiks i gdy poznał Devmalyę Pramanika - kolejnego twórcę z Indii, który osiadł w Europie, zaczął wprowadzać myśl tę w życie. Decyzja o publikacji "Paradiso" w Image wzięła się z marzeń i przypadków. Otóż Ram V zawsze chciał zaczął od czegoś autorskiego i był zapatrzony w sposób, w jaki komiksy publikuje właśnie to wydawnictwo. Podczas jednego z Londyńskich festiwali komiksowych, Ram V miał okazję poznać osobiście Erica Stephensona, któremu przedstawił swój pomysł. Po kilku wskazówkach i zmianach, otrzymał wreszcie zgodę na publikację.

Pomimo miejsca pochodzenia twórców, "Paradiso" nie jest komiksem w stylu filmów z Bollywood. Pojawią się w nim pewne elementy kultury Indii, lecz nie będzie oznaczało to przaśnych tańców.

O głównym bohaterze komiksu twórcy nie chcieli zdradzać zbyt dużo. Ujawnili jednak, że posiadać będzie on urządzenie, które w pewien sposób potrafi przywracać do działania zepsutą elektronikę. Ważnym elementem budowania tej postaci będzie także to, co przeżył jako młodzian.

Pierwszy numer "Paradiso" jest już w sprzedaży.

Źródło: CBR

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz