Czyżby długo zapowiadane przez Roberta Kirkmana zmiany miały wreszcie nastąpić? Na łamach najnowszego, 191 numeru serii "The Walking Dead" dochodzi do bardzo zaskakującego wydarzenia, które może, ale wcale nie musi okazać się bardzo zaskakujące. Jako iż mamy tu do czynienia z dużym SPOILEREM, czytacie na własną odpowiedzialność.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
By spróbować uniknąć kolejnego konfliktu między grupami ocalałych z apokalipsy zombie, Rick przemawia do mieszkańców Commonwealth. Kończy ją w taki sposób:
I gdy wydaje się, że wszystko kończy się w miarę dobrze, już w następnej scenie Rick zostaje postrzelony.
Oczywiście wcale nie oznacza to, że Rick zginie, jednakże Robert Kirkman już kilkukrotnie sugerował, że ma zamiar przekazać pałeczkę głównego bohatera serii jego synowi - Carlowi. Czyżby miało to nastąpić właśnie teraz?
Źródło: Bleeding Cool
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz