Amy Reeder i Brandon Montclare po przerwie spowodowanej paroma powodami, w tym też ich pracą dla Marvela, powracają wreszcie do świata znanego z kart "Rocket Girl" - moim zdaniem jednej z najciekawszych serii komiksowych od Image ostatnich lat. Twórcy porozmawiali z serwisem CBR, któremu zdradzili kilka detali dotyczących kolejnych numerów.
Na pewno czytelników ucieszy informacja, jakoby ósmy (już wydany), dziewiąty i dziesiąty numer są w całości gotowe oraz mają ukazywać się bez opóźnień. Czasowe zawieszenie publikacji "Rocket Girl" nie wynikało nie tylko z pracą dla Marvela, ale także z niespodziewanymi, innymi zajęciami, które nieraz z dnia na dzień spadają na głowę freelancerom.
Wskoczenie w "Rocket Girl" od numeru ósmego może być ciężkie dla czytelników. Dlatego też zarówno Reeder jak i Montclare wrzucali na swoje profile na kontach społecznościowych przypomnienia najważniejszych wydarzeń z serii. Tych było więcej, niż początkowo planowali, ponieważ seria uległa rozciągnięciu. Finał dziesiątego numeru zaplanowany był na cliffhanger zeszytu... piątego. Miał to być także finał serii, ale twórcy zmienili zdanie.
Zarówno Reeder jak i Montclare dodali, że nie zmieniali swoich planów scenariuszowych od okolic 2013 roku. Jest jednak pewna scena w komiksie, która zostanie przerobiona w wydaniu zbiorczym. Dotyczy ona Donalda Trumpa.
Montclare wierzy w to, że po powrocie na sklepowe półki, "Rocket Girl" będzie sobie radzić bardzo dobrze. Jako argumentację wskazuje cały czas bardzo dobre wyniki sprzedaży wydań zbiorczych.
Źródło: CBR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz