Kolejny komiks, który jakiś czas temu już recenzowałem na łamach bloga doczekał się nie tylko zapowiedzi, ale także wydania na naszym rynku. Zaczynam coraz mocniej bać się kupowania czegokolwiek w oryginale O_O
Tym razem padło na "Przeklętego", którego pierwsze i jedyne jak dotąd wydanie zbiorcze oceniłem na blogu w styczniu 2017. Dziś ten tekst został poprawiony i delikatnie zaktualizowany. Klikajcie w poniższy obrazek, zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz