Planeta Komiksów jest
ósmym wydawnictwem w Polsce, które zdecydowało się sięgnąć po komiks z Image.
Negocjacja trwały, a jakże, dość długo, lecz w końcu udało się podpisać umowę,
na mocy której do naszego kraju zawitało właśnie ”Black Kiss 2” Howarda Chaykina, stanowiące zarazem prequel jak i
kontynuację ciepło przyjętej w naszym kraju ”jedynki”. Komiksu z oczywistych
względów nie oceniałem tu na blogu, lecz mogę śmiało powiedzieć, że chociaż nie
przepadam szczególnie mocno za komiksowymi erotykami (chociaż tu mówimy już o
porno pełną gębą), to ta pozycja pozytywnie mnie zaskoczyła i z całkowitą
świadomością jestem w stanie ją polecić. Czy nowe przygody demonicznej Beverly
Grove utrzymały ten znakomity poziom? W mojej ocenie tak, chociaż nie byłbym
sobą, gdybym nie miał przy tym kilku ”ale”.
Jak już wspomniałem
przed chwilą, ”Black Kiss 2” przedstawia wydarzenia dziejące się zarówno przed
jak i po poprzedniej odsłonie komiksu. Wraz z główną bohaterką oraz jej
zmieniającymi się co jakiś czas drag queen noszącymi zawsze ten sam pseudonim
Dagmar, odbywamy podróż przez dwudziestowieczne Stany Zjednoczone. Ta obfituje
w seksualne uniesienia w najróżniejszych konfiguracjach, a także równie dużą
ilość krwi oraz bólu, niezależnie od miejsca i czasu, w którym rozgrywa się
akcja komiksu. Całość dopełnia specjalny zeszyt ”XXXmas In July Special”,
który ujawnia jeszcze więcej sekretów Beverly Grove i zarazem ładną klamrą
spina to, czego dowiedzieliśmy się o niej dotychczas.
Swoistą niepisaną zasadą
kontynuacji jest hasło ”więcej, szybciej, mocniej, niekoniecznie lepiej”. ”Black Kiss 2” nie było komiksem, które zachęciło mnie do tego, by
swego czasu sięgnąć po niego gdy był publikowany w USA. Trudno było mi bowiem
uwierzyć, że powrót Chaykina po 24 latach do komiksu, który wstrząsnął
czytelnikami na całym świecie ma jakikolwiek inny sens, niż wyciągnięcie
dodatkowych dolarów bazując na nostalgii i nośności marki. Dzięki wydawnictwu Planeta
Komiksów wiem już doskonale, że temu niesamowicie doświadczonemu weteranowi nie
można czegoś takiego zarzucić.
Wydaje mi się, że mimo
wszystko ”Black Kiss 2” można spokojnie przeczytać nie znając poprzedniego
tomu. Jeśli jednak posiadacie go w swoich kolekcjach, nowa fabuła będzie nieco
pełniejsza i szybko zauważycie, że doskonale uzupełnia się ze swoją
poprzedniczką. Widać to mocno zwłaszcza w momentach, gdy na kartach komiksu
pojawiają się postacie znane z poprzedniej odsłony. Przystępność tego tytułu
jest dla mnie jednak niezaprzeczalna i stanowi dla mnie pierwszą poważną zaletę
komiksu. Kolejną jest bardzo fajnie skonstruowana… przez wzgląd na tematykę
komiksu nazwę to dwuznaczność. Chociaż fabuła skupia się oczywiście przede
wszystkim na głównej bohaterce i jej kolejnych morderczo-seksualnych
perypetiach, to jednak Chaykinowi w świetny sposób udało się wpleść w to
wszystko sporą dawkę historii. Twórca niejako przy okazji prezentuje dość
specyficzne i konkretne zarysy czasów, w których osadzone są dane sekwencje. W
efekcie ”Black Kiss 2” jest także komiksem o kinie i jego rozwoju, w czym
strasznie mocno widać uwielbienie autora dla tego zagadnienia. Bardzo
przyjemnie rozbudowuje to miejsce akcji, a i czegoś przy okazji możemy się
dowiedzieć.
Kolejnym dużym plusem ”Black Kiss 2” jest dla mnie warstwa graficzna komiksu. Już na
pierwszy rzut oka widać, że pomiędzy obiema jego częściami upłynęły ponad dwie
dekady. Styl Chaykina ewoluował, ale w przeciwieństwie do paru jego dzieł
sprzed 2012 roku trudno jest mi zarzucić mu to, iż rysował chociaż mu się nie
chciało. Tutaj ilustracje są dokładne i dopracowane oraz fajnie oddają klimaty
epok, w których osadzone są dane sceny. Chaykin jest dla mnie jednym z tych
rysowników, który nie powinni pozwalać na to, by jego dzieła były kolorowane i
”Black Kiss 2” tylko to potwierdza. Jednocześnie uważam, że jeśli
dotychczas charakterystyczna kreska tegoż twórcy kogoś z Was nie przekonała, to
tym razem zdania nie zmienicie.
No dobra, więc gdzie
jest to ”ale”, o którym wspomniałem na początku tekstu? Otóż o ile o komiksie
mam jak najbardziej pozytywne zdanie, to jednak muszę dorzucić to: ale tu i
ówdzie Chaykin przekombinował. ”Black
Kiss 2” idzie
z duchem niepisanej zasady kontynuacji i wszystkiego dostajemy tu w
zwiększonych ilościach. Jest więc więcej przemocy, więcej naprawdę objechanych
scen seksu, które zresztą są ukazane znacznie bardziej dosłownie i
bezceremonialnie. Przez pewną część lektury odnosiłem wrażenie, że Chaykin zbyt
bardzo chce dać odbiorcy mocniejszą lekturę i przez to nie do końca mu to
wychodzi, a efektowność niebezpiecznie blisko ociera się o efekciarstwo. Na szczęście jednak muszę dopowiedzieć, że
uczucie to nie towarzyszyło mi zbyt długo, dlatego też na koncie ”Black
Kiss 2”
zapisuję tylko malutkiego minusa. Warto jednak podkreślić, że komiks ten to
zdecydowanie nie lektura dla każdego dorosłego odbiorcy. Można śmiało założyć,
że część z Was może poczuć się wręcz zniesmaczona pewnymi fragmentami. Coś
takiego jak „tabu” dla Howarda Chaykina z całą pewnością nie istnieje.
Wydanie Planety Komiksów
to klasa sama w sobie. Tom opublikowano w twardej oprawie na papierze, który w
dotyku nie sprawia tak dobrego wrażenia jak standardowa kreda, ale mimo
wszystko trudno odmówić mu, że w pewnym sensie lepiej ”pasuje” do zawartości
komiksu. Całość jest masywna i opasła, a także w istotnym i wspomnianym już
przed chwilą aspekcie różni się od tomu opublikowanego na potrzeby rynku w USA.
Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że dostaliśmy obszerniejszy i dużo
lepiej prezentujący się komiks niż amerykanie. Uważam, że cena okładkowa w
wysokości 69,90zł nie odstrasza, a ponieważ z łatwością złapiecie tu i ówdzie
jakieś rabaty, kwota robi się jeszcze atrakcyjniejsza.
Uważam, że ”Black Kiss 2” zdecydowanie udźwignęło ciężar bycia sequelem. Jest
to komiks pod pewnymi względami inny od ”jedynki” – bardziej bezpośredni czy
brutalny – ale dzięki temu nie popada we wtórność i z pewnością nie zjada
własnego ogona. Jeśli tylko macie powyżej osiemnastu lat to zdecydowanie warto
zainteresować się tą pozycją.
----------------------------------------------------------------------
"Black Kiss 2" do kupienia w sklepie Planety Komiksów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz