Czy wiecie jak to jest jeść przez niemal miesiąc zupki chińskie? Ja się niedługo przekonam, ponieważ z MFKiG wróciłem z kilkunastoma kilogramami (!) nowych komiksów. Już tutaj muszę podziękować wydawnictwom Mucha Comics, Taurus Media oraz Non Stop Comics za udostępnienie egzemplarzy recenzenckich komiksów z Image, ponieważ bez tego nie wiem z czego bym musiał zrezygnować. Oprócz premier od wspomnianych wydawców, na miejscu odebrałem także przesyłkę od ATOM Comics oraz kupiłem nieplanowane wcześniej cztery pozycje.
Na dobry początek trzy z nich (na zdjęciu dwie). Szukając w kartonach komiksów ze starego Image i tym samym wzbogacić zasoby "Z archiwum Image", trafiłem na pierwszy numer "Tomb Raider" od Top Cow oraz dwie początkowe odsłony "Neon Cyber" (cudowna nazwa :D)
Nowości z USA przywiezione przez niezastąpiony ATOM Comics. Szósty numer "Motor Crush" towarzyszy trzeciemu wydaniu zbiorczemu "Copperhead". Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się, iż zawiera on raptem cztery numery. No ale tak to jest, jak się zapowiedzi nie czyta :)
Kolejne zeszyty to siódma odsłona "Black Magick" oraz "Lazarus: X+66 #2", którym bardzo mocno podekscytowany był Kuba Pietrasik z wydawnictwa Taurus, czym tylko nakręcił moje zainteresowanie.
Dwie z pięciu festiwalowych premier od Non Stop Comics. Zarówno "Paper Girls" jak i "Rat Queens" zostaną wkrótce brutalnie rozfoliowane, posłużą do update'ów blogowych recenzji, po czym będą nagrodami w konkursie. Jeszcze w tym tygodniu :)
Kolejne odsłony "Chew" od Muchy i "Żywych Trupów" od Taurusa :)
Gdy tylko ogłoszono przyjazd Howarda Chaykina na MFKiG, od razu zamówiłem "Divided States of Hysteria #1". Pierwszy nakład był już nieosiągalny, zadowoliłem się dodrukiem. Ale to szczegóły, ponieważ bardzo chciałem mieć autograf tego twórcy na czymś, co nie jest pierwszym "Black Kissem" od Planety Komiksów. No i się udało, a o samym Howardzie na pewno powiem nieco więcej w podcaście "Kadr Ci w oko!", bo to niesamowity człowiek.
Nieplanowany wcześniej wydatek. "Tokyo Ghost Complete Edition" dostępny był na stoisku Non Stop Comics w cenie 115zł (stan na chwilę obecną: na Multiversum - 126zł, na ATOM Comics chwilowo niedostępny). Wziąłem do ręki, przejrzałem... no i wróciłem z jedną kopią do domu :) W festiwalową niedzielę, jeśli wzrok mnie nie zmylił, tytuł był już wyprzedany.
Taka mała głupotka, ale jednak ucieszyła - naklejki przygotowane przez Non Stop Comics.
I na deserek, wszystkie zakupy (plus wspomniane kopie recenzenckie) w jednym miejscu <3
Na koniec zaś jak zawsze przy tej okazji przypominam, że także i Wy możecie pochwalić
się swoimi kolekcjami komiksów wydawnictwa Image, totalnie niezależnie od ich wielkości. Wystarczy zrobić fotki i wysłać je
na ktymczynski[małpa]gmail.com
Ha ha, a na ostatnim zdjęciu pusty portfel :)
OdpowiedzUsuńOn odpoczywa po ciężkim weekendzie :)
Usuń