Nie wiedzieć dlaczego, "King Spawn" jest nazywany przez Todda McFarlane'a "pierwszym od 29 lat nowym, comiesięcznym ongoingiem z tą postacią". Osobiście uważam, że nie jest to prawda, ponieważ mieliśmy po drodze przecież takie tytuły jak "Curse of the Spawn", "Hellspawn" czy "Spawn: Dark Ages", no ale to Todd tu rządzi. W każdym razie, 18 sierpnia do sprzedaży trafi pierwszy numer tej serii i oto, co dotychczas o nim wiadomo.
Przy tytule tym McFarlane zebrał zacny zestaw twórców. Przy scenariuszu pomagać będzie Sean Lewis ("The Few"), co jak dla mnie jest doskonałym wyborem, zaś za warstwę graficzną odpowiedzialni będą Brett Booth, Stephen Segovia, Marcio Takara, Philip Tan oraz Javier Fernandez. Ten ostatni zostanie potem głównym rysownikiem cyklu. Pojawią się także warianty okładkowe w wykonaniu Seana Murphy'ego czy Grega Capullo.
Pierwszy numer serii "King Spawn" będzie liczyć aż 56 stron i ma zaprezentować powrót złoczyńcy, który pojawił się już w 1992 roku, w legendarnym, pierwszym story-arcu cyklu "Spawn". Będzie to oczywiście sam Billy Kincaid.
Zanim jednak sięgniecie po ten tytuł, dobrze byłoby poznać zawartość one-shota "Spawn's Universe #1". McFarlane powtarza, że jego celem jest, by w najbliższych miesiącach doprowadzić do sytuacji, w której co tydzień w sklepach będzie pojawiać się nowy numer jednej z czterech serii z uniwersum Spawna.
Ze względu na swoją objętość, "King Spawn #1" będzie kosztować 5,99$, ale już od drugiego numeru, seria wskakuje na pułap cenowy 2,99$. McFarlane zapowiada, że będzie się starał utrzymywać taką cenę możliwie jak najdłużej i nie zawaha się przy okazji poprawiać jakości druku. Dosłownie dwa dni temu Todd ujawnił między innymi, że jego komiksy będą miały teraz sztywniejszą i trwalszą okładkę, przy zachowaniu tej samej ceny.